Autor |
Wiadomość |
Cubix
Administrator
Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 16:23, 26 Lut 2007 |
|
Co sądzicie o naszym kochanym Ojcu Rydzyku?
Moherove berety, królują nad światem... |
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
~Pacyfka
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z choinki ^^
|
Wysłany:
Pon 18:16, 26 Lut 2007 |
|
porazka |
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
Redemptor
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z piekła rodem
|
Wysłany:
Czw 13:29, 01 Mar 2007 |
|
"Te moherowe oślice myślą, że żyję od początku świata i mam receptę na wieczne zbawienie. Utrzymuję ich w tym świętobliwym przekonaniu, gdyż nic mnie to nie kosztuje, a im to sprawia tyle przyjemności i jeszcze za to płacą". - o. Tadeusz
Nawiązując do relacji prasowych związanych z toruńskim "imperium o. Tadeusza Rydzyka" uderza brak (chociażby próby) analizy stanu psychicznego (anamnezy biograficznej) tego "nawiedzonego" dosłownie i w przenośni zakonnika, specjalisty od teologiczno-eklezjalnych dewiacji czyli niepokalanych poczęć i wiecznego dziewictwa pewnej pani.
Posiadam dostateczny zbiór materiałów, głównie z nasłuchu wystąpień publicznych tego duchownego, które uzasadniają przypuszczenie, że pozostaje ten człowiek w pewnym stanie psychopatycznego narcyzmu połączonego z egocentryzmem i wiarą we własną dziejową misję. W szpitalach psychiatrycznych można spotkać nie mało osób, które - podobnie jak on - w stanie stałej niemalże depresji i hipomanii, wiele się modlą, opowiadają o swoich religijnych doświadczeniach, o obcowaniu z Maryją (zawsze dziewicą - mężczyźni) czy Jezusem (najczęściej kobiety) a nawet z samym Bogiem, uczestnicząc w nabożeństwach, które sami sobie i na własną chwałę organizują. "Nikt wam nie będzie mówił, jacy macie być, jak macie się modlić, jak...." - tylko ja - ojciec (Przewielebny Sługa Boży) - (bezdzietny - jak sam kiedyś podkreślał) redemptorysta Tadeusz Rydzyk.
Jego Magnificencja, rektor WSKSiM* chce być świętym i to w randze (ostatecznie) męczennika. Marzy mu się jeszcze jedna "wielka rewolucja", a religijny terror psychiczny to też jedna z form walki. To typowe dla tego rodzaju psycho-dewiantów. Do charakterystycznych cech monoperceptozy należy mania wielkości. Ojciec Tadeusz jest głęboko przekonany, że "jest postacią, która siłą Ducha Świętego i mocą twórczą samotnie dominuje nad współczesnym mu światem". Rozwojowi tej manii wielkości sprzyjał niewątpliwie jego "społeczny autyzm" połączony z wyobcowanym względem rzeczywistości myśleniem życzeniowym, jak również jego wyobrażeniem, że swoje niezwykłe zdolności i misję zawdzięcza wyższej (bożej) mocy. Ta mania nie jest klasycznym objawem choroby umysłowej, lecz wynikiem długiego procesu psychologicznego, trwającego od czasów młodości. Mimo tego w swoim "społecznym autyzmie" jest osobnikiem schizoidalnym, który wprawdzie nie przejawia jeszcze prawdziwej schizofrenii, ale wykazuje już wiele objawów do niej podobnych.
Swoje imperium religijno-oświatowo-medialne to jednocześnie hiperkompensacja kompleksu niższości, będąca częścią skomplikowanego mechanizmu obronnego, który pomaga mu przezwyciężać prześladujące psychikę wątpliwości co do swej misji oraz obawę czy uda mu się utrzymać zdobycze, jakie już uzyskał i jakie jeszcze w przyszłości pragnie zdobyć.
W zasadzie zimny egoista, faryzejsko zadowolony z siebie i niezmiernie drażliwy, dąży do teoretycznego uszczęśliwiania ludzi według schematycznie doktrynerskich zasad, ulepszacz świata o pseudo-altruistycznej ofiarności w najwyższym stylu, zwłaszcza na rzecz szczególnego osobowego ideału, które w życiu dziecięco-młodzieńczym nie zaznał – miłości kobiety, NMP (zawsze dziewicy).
Wśród głównych "natrętnych idei" o. Tadeusza dominujące miejsce zajmuje chorobliwa wręcz maniakalna nienawiść do ateistów, innowierców, komunistów, liberałów, masonów, a w szczególności: Żydów - morderców Jezusa zwanego Chrystusem. Całe to lobby - jego zdaniem - zmierza do zniszczenia Kościoła katolickiego, ale - oczywiście - w toruńskim wydaniu i zapanowania nad światem. Wielu psychiatrów określa to jako "obłęd" bowiem chodzi tu o człowieka w zasadzie pod względem klinicznym zdrowego, który na dobrą sprawę nie zdradza żadnych wyraźnych objawów schizofrenii. Z tej przyczyny w literaturze fachowej stan taki określa się terminem "monoperceptozy" aby odróżnić "obłęd" ludzi zdrowych z jego doniosłymi skutkami społecznymi od chorób umysłowych.
Znamiennym jest przy tym charakteryzowaniu osobowości przykład, jaki o. Tadeusz przedstawił podczas jednej katechezy kiedy to - jak opowiadał - w okresie seminaryjnym, będąc pewnego dnia na stacji PKP Jaworzno Szczakowa (gdzie miał przesiadkę w drodze z albo do Tuchowa) dziecko jakiegoś młodego małżeństwa na jego widok (w habicie) miało krzyknąć: "O Bozia, Bozia...!" Tak mu to w pamięci utkwiło? (!)
Reasumując, uważam, że w pełni uprawnionym jest twierdzenie, że mamy do czynienia z jednostką "żądną własnego znaczenia, histerycznym psychopatą i schizoidalno-autystycznym fanatykiem" którego należy (jeszcze przez jakiś okres) uważać za w pełni odpowiedzialnego za swoje czyny.
*Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej
Tekst ten, mojego autorstwa, w głownym zarysie publikowany był w FiM nr 38(133) z 20-26.9.2002 str. 4 Redakcja tygodnika nadała tytuł „Kościół Rydzyka” |
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
Szatan666
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piekło
|
Wysłany:
Pią 17:44, 27 Lut 2009 |
|
Ks. Rydzyk to ch*j j*bany. Po co on się k*rwa tam pcha. Niech idzie i się j*bie ze swoimi moherowymi beretami. Szatan rządzi! |
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
|