Forum Forum o katolicyzmie Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Kobieto! Puchu marny... Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Redemptor




Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 330 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z piekła rodem

PostWysłany: Pon 18:20, 26 Lut 2007 Powrót do góry

Czytam dokument papieski:
LIST DO BISKUPÓW KOŚCIOŁA KATOLICKIEGO
O WSPÓŁDZIAŁANIU MĘŻCZYZNY I KOBIETY W KOŚCIELE I ŚWIECIE

z 31 maja 2004 ówczesnego kard. Ratzingera gdzie m.inn. pisze się tak:
Zasadniczą grupę tekstów biblijnych do przeanalizowania stanowią trzy pierwsze rozdziały Księgi Rodzaju. Znajdują się one w kontekście tej „zasady” biblijnej, według której prawda objawiona o człowieku na „obraz i podobieństwo Boga” stanowi niezmienny fundament całej antropologii chrześcijańskiej.

- a tymczasem czytam też w Piśmie Świętym i innych natchnionych dokumentach Kościoła świętego, że:
* ma milczeć, zakrywać głowę i nie pouczać, jest II kategorii bo pierwej był Adam i nie on zgrzeszył pokusie tylko ona, itd - itp
* „Zarodek płci męskiej staje się człowiekiem (czyli wstępuje w niego Duch Święty) po 40 dniach, zarodek żeński – staje się człowiekiem po 80 dniu Dziewczynki powstają z uszkodzonego nasienia lub też w następstwie wilgotnych wiatrów".
Św. Tomasz z Akwinu (1225-1274 r.), ojciec kościoła katolickiego.
* „Kobiety są przeznaczone głównie do zaspokajania żądzy mężczyzn".
Św. Jan Chryzostom (349-407 r.), biskup Konstantynopola
* „Kobieta jest istotą poślednią, która nie została stworzona na obraz i podobieństwo Boga. To naturalny porządek rzeczy, że kobieta ma służyć mężczyźnie".
Św. Augustyn (354-430 r.), filozof i teolog chrześcijański
* „Wartość kobiety polega na jej zdolnościach rozrodczych i możliwości wykorzystania do prac domowych",
Św. Tomasz z Akwinu (1225-1274 r), ojciec kościoła katolickiego
* „Kobieta powinna zasłaniać oblicze, bowiem nie zostało ono stworzone na obraz Boga".
Św. Ambroży (ok. 340 - 397 r.), ojciec i Doktor Kościoła
* „Kiedy widzisz kobietę, pamiętaj: to diabeł! Ona jest swoistym piekłem".
Kapokrates, założyciel klasztoru
* „Kobiety są błędem natury... z tym ich nadmiarem wilgoci, temperaturą ciała świadczącą o cielesnym i duchowym upośledzeniu... są rodzajem kalekiego, chybionego, nieudanego mężczyzny..."
Św. Tomasz z Akwinu (l 225-J 274 r.), ojciec Kościoła katolickiego
* „Kobiecie przystoi jedynie szata żałobna. Skoro tylko przekroczy próg wieku dojrzałego, winna zasłonić swe gorszące oblicze, by nie utracić szczęśliwości wiecznej".
Tertulian (ok. 160-po 220 r.), ojciec Kościoła
* „Kobiecie nie wolno mieszkać w pobliżu kościoła".
Ustalenia synodu w Coyaca (1050 r.)
* „Księża, którzy udzielają noclegu kobietom i doznają przy tym podniety, muszą zostać ukarani. Kobiety natomiast mają zostać sprzedane przez biskupa jako niewolnice.
Ustalenia synodu biskupów w Toledo
* „U kobiety sama świadomość jej istnienia powinna wywoływać wstyd".
Clemens Alexandrinus (215 r.)
* „Kobietom nie wolno we własnym imieniu pisać ani otrzymywać listów".
Ustalenia synodu w Elwirze (IV w. n.e.)
* „Cała płeć żeńska jest słaba i lekkomyślna. Uświęcona zostaje jedynie przez macierzyństwo".
Św. Jan Chryzostom (349-407 r.)
* „Kobieta ma się tak do mężczyzny jak to, co niedoskonałe do doskonałości”
św. Tomasz z Akwinu, teolog
* „Kobieta - to brama przez która wdziera się diabeł”
Tertulian
* „Nie ma nic bardziej szkodliwego od kobiety i poprzez nic innego Szatan prowadzi tylu ludzi do ruiny, co poprzez kobietę”
św. Anzelm
===========
Dalej w liscie mamy: Posługując się obrazem metafory, można powiedzieć, że Maryja ukazuje się Kościołowi jako zwierciadło, w którym jest On zaproszony do rozpoznania swej tożsamości oraz dyspozycji serca, intencji i czynów, których Bóg od niego oczekuje.
No i się w tej metaforze ukazała ale dopiero po udogmatyzowaniu "boskości" i żywotnym wniebowzięciu. Zresztą dopiero od kilku lat Kościół dopuścił w liturgii posługę dziewcząt - bezżennych dziewic. Ze stwierdzeniem panieństwa czyli bezżennosci nie ma problemu - gorzej z tym dziewictwem. Ale to już proboszcza zmartwienie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Redemptor dnia Śro 12:45, 28 Lut 2007, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Cubix
Administrator
Administrator



Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 236 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:01, 26 Lut 2007 Powrót do góry

Mężczyźni offcors Razz
Cytat św. Anzelma muwi prawdę...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Redemptor




Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 330 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z piekła rodem

PostWysłany: Śro 12:55, 28 Lut 2007 Powrót do góry

Chyba wywołałem tym wstepem jakiś stres u tej piękniejszej części uczestników - czyli uczestniczek tego forum. Uszanowanie Paniom!
No cóż. Takie byly czasy. To że dzisiaj macie - kobiety - inny status to możecie zawdzięczać tylko i wyłącznie ateizującym i feministycznym ruchom humanistycznym - a przede wszystkim rewolucji francuskiej. Stąd w Kosciele utrzymuje się wieczna czkawka jeżeli chodzi o sytuację kobiet. Należy przypuszczać, ze z tej przypadłości z czasem wyjdzie i nim przejdzie w sąsiedztwo Zeusa i innych bogów do Mitologii nie będzie celibatu a kapłaństwo kobiet stanie się powszechne.
Czego Mu z całego serca życzę. Przede wszystkim tej rychlej Mitologii.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Redemptor




Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 330 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z piekła rodem

PostWysłany: Pią 11:19, 07 Wrz 2007 Powrót do góry

Tam gdzie diabeł nie może....
W cyklu Rzeczy pospolite
Rozum wygnany
PiS nie tylko prowadzi wojnę z nie-PiS-em - czyli wojnę dobra ze złem - na wszystkich frontach w kraju i za granicami. PiS także czyta i myśli nad tym, co przeczytało. Już się boimy...
Dotarliśmy do książki, która jako godna polecenia została przekazana wszystkim parlamentarzystom partii (jeszcze) rządzącej. Elita polityczna naszego kraju zaczytuje się w książce socjologa Rosy Alberoni. "Wygnać Chrystusa". Dzieło owej włoskiej blondynki jest w Polsce tak gorąco propagowane, że promocyjne spotkanie odbyło się nawet w siedzibie Episkopatu. Cóż zatem za rewelacje objawia pani Alberoni?
A to mianowicie, że całe zło współczesnego świata (a że świat tkwi w złym, owa pani nie ma wątpliwości) pochodzi z oświecenia. Dziećmi tej przeklętej epoki (Rousseau to „antychryst") są komunizm i hitleryzm, czyli „ideologie zła". Oświecenie „wygnało Chrystusa z historii". Ale od czego są dobrzy katolicy?! Do ataku! Niech odsuną niewiernych od władzy i niech Królestwo Wartości powróci na ziemię! Oto w potężnym skrócie przesłanie PiS-owej lektury. Pani Alberoni z rozrzewnieniem nawiązuje także do starych, dobrych czasów sprzed oświecenia, kiedy to cesarz razem z papieżem dbali w Europie o moralność. Było sielsko i moralnie. Jak Pan Bóg przykazał.
Cóż, z włoską blondynką i jej spłaszczoną wizją świata, nienawiścią do współczesności oraz tęsknotą do feudalizmu trudno właściwie dyskutować. Trzeba raczej współczuć. Problem w tym, że tego rodzaju głupawą sieczką karmi się ludzi pozostających w Polsce u władzy. A i bez pani Alberoni mają oni tendencję do nieszanowania praw człowieka (toż to głupi wymysł oświecenia!) i propagowania sojuszu tronu z ołtarzem. Zamiast oświecenia, czyli także po prostu oświaty, mamy kościelną ideologię w szkołach, zamiast wiary w postęp, edukacje i naukę - cuda Ojca Świętego.
I tylko jedno trudno mi pojąć. Że przedpotopowe upiory próbują wskrzeszać także wykształcone kobiety, prawicówki zasiadające w parlamencie lub okupujące katedry uniwersyteckie. Przecież gdyby nie to przeklinane przez nie oświecenie i ruch emancypacyjny, jaki ono przyniosło, do dziś siedziałyby w kuchniach i na polach, karmiły dziesięcioro dzieci i dostawały zupełnie bezkarnie po gębie od swoich „panów mężów". O prawach wyborczych dla kobiet (wywalczonych przez wyszydzane przez nie feministki), a także o prawic do wykształcenia mogłyby tylko pomarzyć.
Temu upodleniu patronował cesarz z papieżem, no i Chrystus - nie wiedzieć czemu przywoływany tu jako patron przedoświeceniowej ciemnoty. Nie ma bowiem powodów, by myśleć, że twórca chrześcijaństwa chciał swoje zasady wcielać w życie za pomocą aparatu państwowego i coś wspólnego z feudalnym porządkiem. Czy nie powiedział, że „Królestwo moje nie jest z tego świata"? Ale włoskie pobożne nomen omen blondynki wiedzą lepiej, co dla Chrystusa dobre...
Fakty i Mity - Adam Cioch


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Redemptor




Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 330 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z piekła rodem

PostWysłany: Pią 13:06, 11 Sty 2008 Powrót do góry

Poseł Joanna Senyszyn powiedziała na temat zapłodnienia in vitro (i nie tylko) to, co właśnie należało głośno czyli publicznie powiedzieć faryzeuszom w sutannach, którzy szczęście człowieka (w tym przypadku rodzinne) mają za nic.
Gwałcą nawet prawa, które dał według nich samych - ich rzymsko-katolicki Bóg. Jako apostata czując się wolny, przede wszystkim na sumieniu chciałbym dodać do tematu in vitro, że biskupom, oczywiście, wcale nie zależy na jakichś tam „bezdusznych” plemnikach, płodach czy zarodkach, podobnie jak w nosie mają przerywane ciąże. Przecież sami w swojej Encyklopedii Katolickiej (tom IV str. 501) pod redakcją JE Rektora KUL ks. prof. dr hab. Stanisława Wilka definiują, że
„Dzieckiem jest człowiek w okresie od urodzenia do pierwszych lat dojrzewania (0-12 lat).
To skąd się „narodził” termin „dzieci nienarodzone"? Dla ogłupiania gawiedzi?
Gdyby im zależało, to już od dawna głośno krzyczeliby w ich obronie, bo zabiegi sztucznego zapłodnienia wykonywało i wykonuje się w Polsce od czasów PRL-u. Dopiero teraz - kiedy wiadomo, że może dojść do oficjalnego uznania in vitro przez rząd (stałoby się to poprzez decyzję o refinansowaniu z budżetu.) - kler zawył nad utratą swojej władzy, bo to przecież temat będący w gestii biskupów, a tu nikt się ich nawet nie pyta o zdanie! Dopóki coś Jest przykryte dywanem (jak pokątnie wykonywana aborcja) — wszystko jest dla tych faryzeuszy w porządku. Problem zaczyna się, gdy w grę wchodzą przepisy i pieniądze. Wtedy słyszymy: Non possumus!
Rada Episkopatu ds. Rodziny w liście do parlamentarzystów uznała metodę in vitro za niegodziwą i niedopuszczalną m.in. dlatego, że „każde dziecko ma prawo zrodzić się z miłosnego aktu małżeńskiego jego rodziców". Jak z tego wynika, nie powinny przychodzić na świat dzieci z probówki, dzieci pochodzące ze związków wolnych, a zwłaszcza pochodzące ze stosunków kazirodczych i gwałtu. No proszę, a jeszcze nie tak dawno episkopat uważał, że kobieta zgwałcona powinna rodzić. Czyżby stanowisko Kościoła uległo tak radykalnej zmianie?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Redemptor dnia Pią 13:06, 11 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)